Witam..

Witam na nowej stronce naszej gazetki PFC Charazay News.

wtorek, 10 maja 2011

Zmiany w silniku charazay odnośnie doświadczenia – refleksje Morfeusz’a33



Autor: Morfeusz33

Na pewno czytaliśmy wszyscy już o tym, że w przyszłym sezonie w Charazay trochę mniejszą rolę w silniku meczowym odgrywać będzie doświadczenie. Postanowiłem podzielić się paroma bardzo prywatnymi refleksjami.

Zastanawiamy się na pewno teraz jak to wpłynie na zmianę przebiegu i wyniku meczu, zwłaszcza każdej z naszych drużyn. Na to pytanie nie ma odpowiedzi … póki nie zacznie się następny sezon.

Część z nas stawia na młodszych, starając się rozwijać talenty zawodników poniżej 25 roku życia, a następnie na przykład sprzedawać ich z zyskiem. Nie wszyscy jednak tak robią. Na pewno, i mówię to jako jeden z „takich”, w Charazay sporo jest weteranów, ciągnących wynik zespołu – weteranów bez których nie byłoby niejednego zwycięstwa niejednego zespołu. Czy za dużo jest weteranów ? I tak, i nie … Dlaczego nie powiedziałbym, że za dużo. Otóż, i tu szybko dochodzę do tego co jest mottem mojego tekstu.

Osobiście uważam, że bardzo często decyzja o zakupie weterana powodowana jest nie jego doświadczeniem, ale możliwością uzyskania zawodnika - weterana, który przykładowo świetnie drybluje i jest bardzo szybki czyli fantastycznego obwodowego w takiej cenie, w jakiej takiego samego zawodnika w wieku 20-stu paru lat nigdy by danego zespołu nie było stać. Prawda jest taka, że zawodnicy z upływem lat, jak się starzeją to – co normalne – tanieją, zachowując przecież do 34 roku życia skille bez zmian. To też czyni weteranów atrakcyjnymi dla zespołów, których nie stać (albo jeszcze nie stać) na sprowadzenia takiego samego zawodnika, ale młodszego.

Dalej, często Ci weterani owszem doświadczeni „ponad 10”, nie mają jednak często doświadczenia bliskiego 20-stu, co oznacza, że to jednak ich skille odgrywają rolę. Nie chcę i nie twierdzę, że doświadczenie nie gra roli – odgrywa bardzo dużą rolę w obecnym silniku Charazay i posiadanie weterana, który „swoje potrafi i przy tym jest doświadczony” jest cenne, ale … ale – moim prywatnym zdaniem – sprowadzając weterana do zespołu bardzo często kierujemy się jednak tym, że uzyskujemy – jak wyżej piszę – zawodnika z „nabitymi skillami” w cenie na jaką nas stać, a dopiero potem patrzymy „jakie przy tym ma doświadczenie”. Wielu z nas, który długo jeszcze nie dojdą do pozyskiwania „nabitych zawodników” w wieku 20-paru lat taka polityka pozwala na operowanie na Charazay na zadawalającym poziomie bez większych funduszy.

Co będzie dalej ? Z powodów jak wyżej twierdzę, że wraz z nieznacznym spadkiem znaczenia doświadczenia popyt na weteranów nie skończy się … Mechanizm, jak opisałem wyżej, powoduje, że jeszcze mniej może będziemy patrzeć na ich doświadczenie, ale analiza skilli, które „można mieć w atrakcyjnej cenie” … takiej w jakiej „ani połowy tych skilli” nie kupilibyśmy u zawodnika 20-paroletniego … ten mechanizm będzie zawsze powodował, że weterani będą atrakcyjni dla zespołów ze średniej i dolnej półki, bo pewno tych z wyższej półki stać na „nabitych zawodników” w młodszym wieku.

A jak będzie naprawdę w przyszłym sezonie … to zobaczymy dopiero wtedy. Możliwe, że niektórzy uznają, że płacenie szybciej męczącemu się weteranowi pieniędzy przy ciut mniejszej dominacji jego na boisku (spadnie bonus z doświadczenia) oznaczać będzie, że są mniej opłacalni … Na pewno tacy będą, ale … „nabite skille” w niższej cenie – to zawsze będzie przyciągać. Możliwe tylko, że „młodsze wiekiem zespoły” będą mniej dominowane na boisku przez „starsze wiekiem kluby”.

Zobaczymy …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz