Witam..

Witam na nowej stronce naszej gazetki PFC Charazay News.

środa, 16 listopada 2011

Nowy silnik na sezon 23 – bardzo wstępne refleksje o wzroście

Autor: Morfeusz33

Witam Was Wszystkich. Dawno nie pisałem … Ale do rzeczy … Przede wszystkim – chyba nigdy nie pisałem tekstu z tak wprost przyjętym założeniem, że ma on zmobilizować do dyskusji w formie komentarzy – opinii o tym tekście, a tylko bardzo ogólnie powiedzieć coś „od siebie” w wybranym temacie.

Nowy silnik będziemy mieli od nowego sezonu. Interesuje mnie w szczególności pewna kwestia … Interesuje mnie: wzrost. Wszyscy czytaliśmy opisy zmian w nowym silniku – więc przypuszczam, że wszyscy wiemy, że generalnie chodzi o to, żeby niższy wzrost tak nie utrudniał zbyt mocno (to znaczy nierealistycznie za mocno) zdobywania punktów.

Po prostu … wiem to nieprzyzwoicie stare dzieje, ale … na dotychczasowym silniku para guards Detroit Pistons z 1989 i 1990 mistrzowskich sezonów (Isiah Thomas i Joe Dumars) była by za niska, żeby odnieść sukces w Charazay …

Czy to się zmieniło na plus ?

Interesuje mnie to mocno, gdyż problem w pewnym stopniu dotyczy też mnie …

Od pewnego już czasu mam dwóch ciekawych zawodników, obsadzających generalnie razem pozycje point guard, którzy po pierwsze mają całkiem sympatyczne skille (nie gorsze od innych „obwodowych” moich zawodników), którzy dobrze bronią (innymi słowami – miewają czasem dość dobre występy w obronie), a którzy póki co … fatalnie grali w ataku.

Rzucali wiele i fatalnie pod względem celności, a ograniczanie ich udziału w ataku … czyniło ich drogimi, głównie broniącymi posągami, którym płaciłem, którzy – jak wyżej piszę już – „mieli skille” i zaliczali dobry występ jak mieli sporo przechwytów i asyst … Irytowało to mnie i irytuje czasem dziś (póki co mamy stary silnik w lidze). Ale cóż … ilu point guard’ów jak Earvin „Magic” Johnson (wybitny point guard z 206cm wzrostu !) może być nawet w Charazay’ju – tak w końcu zawsze mogłem powiedzieć sobie.

Obaj mają pewną ważną cechę … obaj mają poniżej 200cm wzrostu. No właśnie … Są niscy. Znaczy się .. byli.


Owszem to wstępne obserwacje (obserwuję pewien puchar prywatny z moim udziałem …), ale widzę, że próba rozwiązania tego problemu w nowym silniku tak jakby odniosła sukces. Moi point guards zaczęli pojawiać się na liście zawodników, którzy punktują – nie mniej niż zawodnicy z innych pozycji, z podobną skutecznością rzutową – po prostu nieodróżnianą się wreszcie ani celnością, ani oceną występu na mecz, ani ilością zdobywanych punktów od innych zawodników – wyższych zawodników z innych pozycji obwodowych (Shooting guard’ów i Small forward’ów). W związku z tym … podobna mnie się ten nowy silnik. Będzie z tego co wstępnie widzę bardziej realistycznie !

Co Wy na to wszystko ?

1 komentarz:

  1. Ja muszę przyznać, że dobrze nowego silnika nie sprawdziłem, bo grałem domyślną taktyką, ale w tej domyślnej taktyce grał zawodnik, który w tym sezonie jest już długo odstawiony od grania, bo jest on ofensywnym PG, a praktycznie to punktującym PG. W obronie wiele nie wniesie, jedynie nie popełni rażących błędów, więc zwyczajnie nie grał kosztem innych zawodników. Już chciałem go słownie na dniach sprzedać, ale jak zobaczyłem jak sobie radzi na domyślnej taktyce (notabene już nie najlepszej, bo ma ona trochę czasu), to się okazało że może dobrze grać. To powoduje dwa problemy, pierwszy czy mam go sprzedawać, a drugi (jeśli zostanie), co zrobić z obecnym składem, bo się okazuje w tym momencie że będę musiał się pozbyć innego zawodnika. Wprawdzie wiem, kto prawdopodobnie pójdzie w 1 kolejności, jeśli mój PG znów będzie robił to co ma, ale tym nie mniej nie jest łatwą rzeczą zmieniać tak drastycznie plany, które były stworzone i realizowane przez dłuższy czas.

    Na pewno zmiana wpłynęła na to, że niższym gra się łatwiej w ataku, ten PG osiągał niezłe wyniki przeciwko dużo mocniejszym grajkom, niż ci którzy go w lidze początkowo stopowali, więc postęp jest i to duży. Zresztą nie on jedyny grał lepiej, mój rzucający SG, który też do gigantów się nie zalicza, punktował lepiej.

    Przy czym ta zmiana jak zawsze działa w 2 strony. Fajnie że niscy teraz lepiej punktują, to cieszy, ale jednocześnie się denerwuję, bo moi defensorzy nie radzą sobie w takim stopniu z małymi jak wcześniej. Ale nie da się zmienić jednego, bez zmieniania drugiego. Moim zdaniem i tak ogólnie ta zmiana jest na plus.

    Niech dołożą jeszcze do tego faktyczną poprawę rozgrywania końcówek, a nie to co ostatnio dostało takie miano i już będzie całkiem nieźle z tym silnikiem meczowym ;)

    OdpowiedzUsuń