Na początku muszę przeprosić, że nie pojawił się opis poprzedniej kolejki. Koniec roku szkolnego, więc trzeba postarać się o jak najlepszą średnią. Przejdźmy do dzisiejszych meczy. Tej kolejki na pewno nie zapamiętamy na długo. Wiele spotkań rozczarowało, lecz to na pewno stało na bardzo wysokim poziomie :
Legion Legionowo – Ambushmasters
Na ten mecz czekaliśmy od początku sezonu. 13-tki są teraz poza zasięgiem, więc mecz pomiędzy tymi drużynami to bezpośrednia walka o jedno z najwyższych miejsc w PLK. W pierwszej kwarcie Legion pokazał na co go stać. Dosłownie zmiótł przeciwnika z boiska. Wygrał 18-6 i objął pewne prowadzenie w meczu. W drugiej części spotkania obraz gry zmienił się nam jak w kalejdoskopie. Tym razem to Ambushmasters zagrał lepiej i uzyskał taką samą przewagę, jak Legion w pierwszej kwarcie. Tylko suma punktów różniła te dwie części meczu. W drugiej goście wygrali 32-20. W trzeciej części meczu Ambushmasters wziął sprawy w swoje ręce i ponownie przeważał na boisku. Legion nie miał żadnego argumentu, aby przeszkodzić przeciwnikom. Po raz trzeci w tym meczu różnica punktowa wyniosła dwanaście punktów. Ambushmasters wygrał 27-15 i objął prowadzenie w meczu. Tylko ostatnia kwarta została Legionowi na odrobienie strat. Oglądaliśmy w niej wyrównaną walkę z obu stron. Nie było widać, że gospodarzom chce się bardziej. Ostatecznie kwartę wygrali goście 21-19, a cały mecz 86-72. MVP spotkania został Oscar Mazzini.
B.C.Dino – Jastrzębie Zdroj Hawks
Przed tym spotkaniem trudno było wskazać faworyta. Lepszy bilans mieli gospodarze, jednak goście nie byli o wiele gorsi. Pierwsza kwarta pokazała, że Jastrzębie umie grac dobry basket. Prowadzili grę, nie dopuszczali przeciwnikowi przejąć inicjatywy. Solidna gra przyniosła im efekt w postaci wygrania kwarty 21-11. W drugiej kwarcie oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie. Gra toczyła się kosz za kosz, jednak w końcówce lepsi okazali się gospodarze. Wygrali 18-17. W trzeciej części meczu, przez pierwsze minuty lepiej zagrało Jastrzębie. Ostatnie trzy minuty to popisowa gra gospodarzy, którzy dzięki temu wygrali kwartę 18-15. W czwartej kwarcie gospodarze przeżyli Armagedon!!! Jastrzębie zagrało koncertowo w obronie, jak w ataku. Wygrali kwartę 12-1, a cały mecz 65-48. MVP spotkania zostali Vasilis Poulikakos i Julián Valverde. Nie chcę was zanudzać, więc na tym skończę opisywanie dzisiejszych meczy. Oto wyniki pozostałych meczy. Ich emocje są odwrotnie proporcjonalnie do różnicy punktowej między drużynami.
Winged Hussars Gdańsk – Grim Reapers 74-36
VB Leasing Siechnice – Odlew Poznań 117-16
Boskie Sosery – 13-tki Pokój 47-86
And One Team Kraków – Piekarnia 10,5 43-87
WKS Silesia Kings – Amator Pokój 58-76
Natural Born Winners – DANMAR Warszawa 47-95
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz